Kończący się wrzesień jak co roku miał podtytuł „akcja podręcznik”, ale jednym z rozdziałów historii o tym miesiącu był też tak zwany „międzyczas”, w którym to udało się odbyć kilka wspólnych spotkań m.in. z przedszkolaczkami z okazji Dnia Kropki. Święto nadal dla wielu nietypowe i nawet ja, która już któryś raz z kolei mam okazję ten dzień obchodzić, to nadal traktuje je nieco z przymrużeniem oka, w myślach zadając sobie pytanie kiedy będziemy obchodzić dzień np znaku zapytania ? Kiedy jednak chociaż odrobinkę zagłębić się w idee i przesłanie tego dnia i jego podtytuł – „święto wyobraźni i kreatywnego myślenia” to już absolutnie zdobywa moją aprobatę. Jeden z przedszkolaczków o wrażeniach z zajęć: „Mamo a wiesz była u nas dziś ta Pani, no wiesz od biblioteki, ta w okularach i tym plastiku na buzi i mówiła o kropkach, bo wiesz dzisiaj jest dzień kropki”… Życzę sobie abym za rok też mogła przyjść do nich by wspólnie po świętować ten Dzień Kropki, tylko z jedna różnica – już bez plastiku na buzi buzi. I koniec kropka.